Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

poniedziałek, 26 lipca 2010

Rodzinnie

   Nasza genealogia jest Boża. Należymy do wielkiej rodziny Świętych. Więzami wiary jeteśmy związani z Kościołem triumfującym w Niebie. To jest tajemnica świętych obcowania - communio sanctorum.
   Dzisiejsze wspomnienie świętych Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny, skłania do wdzięczności wobec Pana Boga za dar rodziny i do docenienia obecności dziadków i ludzi starszych w rodzinie.
   Święci to ludzie zaprzyjaźnieni z Niebem - już tu, na ziemi. Przesympatyczny rodzinny tekst o Matce Bożej znalazłem w jednym z kazań św. Jana Marii Vianneya, świętego proboszcza z Ars:
   „Myślę, że Maryja odpocznie dopiero wtedy, kiedy ten świat się skończy. Dopóki jednak on istnieje, Matka Boża wciąż jest wzywana przez swoje dzieci i nie ma chwili wytchnienia. A ma przecież tak bardzo dużo dzieci: stale musi biegać, by wszystkich ich doglądać.”
   Po takich słowach nie pozostaje nam nic innego, jak wzywać Matkę Bożą we wszelkich potrzebach, z prostotą, z zaufaniem i z miłością serdeczną - rodzinną.
   

2 komentarze:

  1. ..mam ufność,w serdecznej modlitwie ją zawsze mam przy sobie .
    I ONA jest moją Matką,to tak pociesza i daje ukojenie w ciężkich chwilach,kiedy człowiek tak po ludzku zawodzi ,a ONA nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powołanie przez Benedykta, św.Jana Vianeja na Patrona Roku Kapłańskiego było doskonałym posunięciem! Bo wydaje się, że mądrali, co o(na przykład) zmarłym Leszku Kołakowskim ijego filozoficznych zmaganiach potrafią ględzić godzinami. Ale o istotkach to już niespecjalnie...No, ale przecież on sam,łaciny ledwie, ledwie! Jeden Jego prosty, a mądry cytat
    "Spowiedź jest w Kościele świętym instytucją najcenniejszą-mogliby o tym zaświadczyć zarówno błogosławieni w niebie, jak i na wieki potępieni w piekle.Ci pierwsi zbawili się przeważnie dlatego, że godnie przystępowali do sakramentu Pokuty, drudzy zginęli na zawsze, bo albo się nie spowiadali, albo spowiadali się źle"

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.