Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

środa, 14 lipca 2010

Grzechy sodomskie

   Uwaga wstępna. Gdyby mój blog miał zawierać jakieś moje wymysły i wymądrzania się, to lepiej, aby go w ogóle nie było. Jedyny sens księdzowego pisania, to przybliżanie Czytelnikom Bożej Prawdy. Krótko i węzłowato. Od czasu do czasu taka deklaracja okazuje się pożyteczna, w kontekście internetowej współczesnej agory, którą - najdelikatniej! - określić można oves et boves.

   Procesy społeczne się dzieją. Walec historii jedzie. Procesy te spoczywają jednak na ludziach i na ich decyzjach: ktoś działa, ktoś podejmuje decyzje, ktoś zezwala, ktoś reaguje (albo nie reaguje). Na bazie tego ludzkiego fundamentu dzieją się procesy historyczne. Odpowiedzialność człowieka, ludzi - jest wielka.
   Parada sodomitów. Zniewaga Pana Boga i deprawacja człowieka. Ktoś taką decyzję podjął. Ktoś zareagował. Ktoś nie zareagował. Pani Prezydent Warszawy nie powiedziała: Non possumus. Jest za paradę odpowiedzialna.
   Za te grzechy nadchodzi kara Boża. To najcięższe grzechy - grzechy contra naturam. Pan Bóg na ten temat jasno się wypowiedział. Katechizm wśród najcięższych grzechów wymienia sodomię - grzechy wołające o pomstę do nieba: 1. Umyślne zabójstwo. 2. Grzech sodomski. 3. Uciskanie ubogich, wdów, sierot. 4. Zatrzymanie zapłaty robotnikom.
   W zgodzie z nauczaniem Kościoła (zob. cztery pierwsze linki w dziale „Homoseksualizm” - dokumenty Kongregacji Nauki Wiary), najpierw trzeba sięgnąć do Pisma Świętego. To jest Słowo Boże a więc najważniejsze Słowo. Kiedy Bóg mówi, nie gardź Jego Słowem. Ludzie na ten temat różnie gadają. Słowo Boże jest pewne. Słowo Boże jest prawdziwe. Pan Bóg ma prawo wypowiadać się na temat ludzkich spraw. Nie jest związany poprawnością polityczną. Pan Bóg nie krępuje się zabierać głos na tematy dotyczące ludzkiego życia i jego różnych aspektów. Jego Słowo przynosi wolność i prawdę. Jego Słowo jest Prawdą. Pan Bóg mówi Prawdę. Po prostu.
   Przytoczę kilka wybranych cytatów biblijnych.

   * Ze Starego Testamentu

   Grzechy sodomskie są bardzo ciężkie: „Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie” (Rdz 18,20).

   Dłuższy passus pokazujący zgubne skutki grzechów sodomskich znajdziemy tutaj: Rdz 19,4-29.

   Pan Bóg wyraźnie zakazuje sodomii:
   „Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!” (Kpł 18,22).
   „Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość.” (Kpł 20,13). 
 
   * Z Nowego Testamentu

   Sodomia jest tu ukazana jako jeden ze skutków odstąpienia od Pana Boga,  jako skutek nikczemności i zaćmienia umysłu:
   „Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali się głupimi. I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi. Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni, bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości. Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.” (Rz 1,18-32).

   Prawo Boże poucza grzesznego człowieka:
   „Jak prosiłem cię, byś pozostał w Efezie, kiedy wybierałem się do Macedonii, tak proszę teraz, abyś nakazał niektórym zaprzestać głoszenia niewłaściwej nauki, a także zajmowania się baśniami i genealogiami bez końca. Służą one raczej dalszym dociekaniom niż planowi Bożemu zgodnie z wiarą. Celem zaś nakazu jest miłość, płynąca z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej. Zboczywszy od nich, niektórzy zwrócili się ku czczej gadaninie. Chcieli uchodzić za uczonych w Prawie nie rozumiejąc ani tego, co mówią, ani tego, co stanowczo twierdzą. Wiemy zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je ktoś prawnie stosuje, rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i dla popełniających cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono.” (1 Tm 1,3-11).

   Grzechy sodomskie prowadzą do wiecznego potępienia, do piekła. Nie ma tu żadnej taryfy ulgowej. Jest i słowo nadziei: nawrócenie jest możliwe. Niektórzy się nawrócili, Chrystus ich oczyścił. Każdego, który dopuszcza się grzechów sodomskich, Pan Bóg wzywa do nawrócenia. Jest ono możliwe:
   „Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego.” (1 Kor 6,9-11).

   Należy uznać swój grzech. Należy zerwać z grzechem. Wtedy zbawienie staje się udziałem człowieka:
   „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości.” (1 J 1,8-9).

   Należy zachować czystość serca, trzymając się z daleka od wszelkiej nieczystości:
   „O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym gadaniu lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie. O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec - to jest bałwochwalca - nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga. Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te grzechy nadchodzi gniew Boży na buntowników. Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego!” (Ef 5,3-7).

   I w końcu dwa pouczenia – ku zbawieniu: Strzec nowej światłości!
   „Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości! Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu. I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej piętnując, nawracajcie tamtych! O tym bowiem, co u nich się dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić. Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.” (Ef  5,8-14).

   I drugie pouczenie - św. Judy:
   „Wy zaś, umiłowani, przypomnijcie sobie te słowa, które były zapowiedziane przez Apostołów Pana naszego Jezusa Chrystusa, gdy mówili do was, że w ostatnich czasach pojawią się szydercy którzy będą postępowali według własnych pożądliwości. Oni to powodują podziały, a sami są cieleśni i Ducha nie mają. Wy zaś, umiłowani, budując samych siebie, na fundamencie waszej najświętszej wiary, w Duchu Świętym się módlcie i w miłości Bożej strzeżcie samych siebie, oczekując miłosierdzia Pana naszego Jezusa Chrystusa, które wiedzie ku życiu wiecznemu. Dla jednych miejcie litość, dla tych, którzy mają wątpliwości: ratujcie ich, wyrywając z ognia, dla drugich zaś miejcie litość z obawą, mając w nienawiści nawet chiton zbrukany przez ciało.
   Temu zaś, który może was ustrzec od upadku i stawić nienagannymi i rozradowanymi wobec swej chwały, jedynemu Bogu, Zbawcy naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, chwała, majestat, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz, i na wszystkie wieki! Amen.” (Jud 17-25).

   Na koniec - jedna ciekawostka. Bez komentarza. Warto wiedzieć.

   * * *

   Zainaugurowałem działy: Homoseksualizm, Pielgrzymki, Protesty. Warto zajrzeć.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.