Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

piątek, 12 listopada 2010

I co dalej?

   Warszawa. Nasza Stolica. Nasza polska ziemia. Krakowskie Przedmieście. Nasza ulica. Polska ulica. Plac przed Pałacem Namiestnikowskim. Nasze miejsce. Jesteśmy u siebie. Cóż się tam działo i dzieje w ostatnich miesiącach! Zmieniają się okoliczności. Podejmowane są jakieś decyzje. Na jaw wychodzą zamysły serc wielu. Diabeł się miota. Jesteśmy obserwowani. Patrzy na nas ludzkie oko. Bezpośrednio i z kamery. Ale mam lepszą wiadomość: Bóg na nas patrzy! Dobroczynne Oko Opatrzności!
   Tygiel sytuacji, postaw, reakcji. A Uniwersytet Świętości pod Krzyżem trwa. To znaczy, że w dalszym ciągu, codziennie wieczorem, modlimy się, codziennie jest głoszone Słowo Boże, codziennie zgromadzeni otrzymują błogosławieństwo Boże przez ręce kapłana - przedstawiciela Chrystusa i Kościoła. Skromna obecność kapłana jest dyskretnym i czytelnym przypomnieniem: Chrystus jest pośród swojego ludu i okazuje swojemu ludowi miłość pasterską. To jest Kościół. Tu jest Kościół. Ubi Christus, ibi Ecclesia (Gdzie Chrystus, tam Kościół).
   Miejsce Pamięci, Prawdy i Nadziei, wybrane przez wrażliwe polskie serca, nie jest puste. Jest tam człowiek. Żywi ludzie. Codziennie. Pamiętamy. Poznajemy Prawdę. Mamy nadzieję.
   Gospodarzem tego miejsca jest Chrystus. To On tam rozporządza. I ciągle zaprasza: Przyjdźcie! Przychodzimy.
   Znak Krzyża przypomina nam o tej przychylnej obecności Chrystusa. Codziennie przychodzimy z Krzyżem i Różańcem.
   Dlatego spokojnie i zgodnie z prawdą kontynuujemy stosowanie naszej pierwotnej terminologii: „pod Krzyżem”. Tak. Tutaj jest Uniwersytet Świętości pod Krzyżem. Programem jest Prawda. Lekturą obowiązkową jest Słowo Boże, nauka Kościoła, życiorysy Świętych i ich pisma. Praktyki to nasze życie codzienne. A egzaminem będzie Sąd Ostateczny.
   Rektorem Uniwersytetu Świętości pod Krzyżem jest Chrystus. Cóż to za przywilej: studiować na takiej Uczelni!
   Drodzy Czytelnicy, zwiastuję Wam dobrą nowinę: Uniwersytet Świętości pod Krzyżem trwa! Przybywajmy na wieczorne wykłady na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
   A co dalej?
   Słowo Boże już nam to wyjaśnia. Spokojna i dalekosiężna nauka dla Studentów spod Krzyża i dla Zaocznych:
   
„Synu, od młodości swej staraj się o naukę,
a będziesz ją nabywał aż do siwizny.
Jak oracz i siewca przystępuj do niej
i czekaj na dobry jej plon;
trochę się utrudzisz pracując nad nią,
ale wnet będziesz spożywał jej owoce.
Jakże bardzo twarda jest dla nieuków,
a lekkoduch w niej nie wytrwa.
Jak potężny kamień próby go przytłoczy
i nie będzie zwlekał z jej odrzuceniem.
Mądrość bowiem, zgodnie ze swą nazwą,
nie dla wielu jest dostrzegalna.
Słuchaj, synu, przyjmij me zasady,
a rady mojej nie odrzucaj!
Włóż nogi w jej dyby,
a szyję swą w jej obrożę!
Poddaj ramiona swe i dźwignij ją,
a nie zżymaj się na jej więzy!
Całą duszą zbliż się do niej
i strzeż jej dróg ze wszystkich sił!
Ubiegaj się o nią, szukaj, a da ci się poznać,
a gdy ją posiądziesz, nie wypuszczaj z objęć!
Na koniec bowiem znajdziesz miejsce jej odpoczynku,
a to ci się w radość obróci.
Dyby jej będą ci walną obroną,
a obroża jej strojem zaszczytnym.
Złota bowiem jest na niej szata,
a więzy jej są z nici purpurowych.
Jak strój wspaniały ją przywdziejesz,
jak wieniec radosnego uniesienia włożysz na siebie.
Jeżeli jej będziesz pożądał, posiądziesz naukę,
jeśli dołożysz uwagi, zdatny będziesz do zrobienia wszystkiego.
Jeżeli będziesz lubił słuchać, nauczysz się,
i jeśli nakłonisz ucha swego, będziesz mądry.
Stań na zgromadzeniu starszych:
a jeśli kto jest mądry, przyłącz się do niego!
Chętnie słuchaj wszelkiego wykładu rzeczy Bożych,
a przysłowia rozumne niech nie ujdą twojej uwagi!
Jeżeli ujrzysz kogoś mądrego, już od wczesnego rana idź do niego,
a stopa twoja niech ściera progi drzwi jego!
Rozmyślaj nad zarządzeniami Pana,
a przykazaniami Jego zawsze pilnie się zajmuj!
On sam umocni twe serce,
a pożądana mądrość będzie ci dana.” (Syr 6,18-37)
   
   Nie lękam się o przyszłość. Jeśli słuchać będziemy Boga, On sam wszystkim w Polsce rozporządzi według Swej Świętej Woli i nauczy nas, jak i co czynić. Nic lepszego nad to!
   A tu sobie jeszcze coś ważnego odsłuchajmy. Nasze sprawy!
   * * *
Msza Święta:
   O Boże błogosławieństwo dla Ofiarodawcy.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.