Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

wtorek, 31 sierpnia 2010

Sakramentalia Kościoła pod Krzyżem


   Wczoraj wieczorem pod Krzyżem była grupa z diecezji siedleckiej z kapłanem. Wzruszające było zobaczyć, jak w pewnym momencie uklękli do modlitwy: kapłan, osoby starsze, na których twarzach malowała się niełatwa historia ich życia, ludzie w sile wieku, młodzież i dzieci. Piękna jest solidarność w modlitwie. Uświadamia nam nasz wspólny los dzieci Bożych pokornie uznających majestat i władzę Pana Boga - nieskończonego, niepojętego, dobroczynnego. Modlitwa jest pierwszym, fundamentalnym i nieodzownym odniesieniem ludzkiego serca do Boga.
   Ojciec Święty Benedykt XVI, zanim jeszcze został papieżem, pisał: „Nie dać się zbałamucić przez tych, którzy nie mają czasu, którzy cały czas poświęcają tylko sobie, oto jest zadanie nas chrześcijan w tej historycznej godzinie, zadanie, które powinniśmy cierpliwie i spokojnie wziąć na siebie. […] Gdy więc nie możemy nic więcej, jak tylko milcząco zwracać się do Boga, czyńmy to, a przekonamy się, że to modlitewne milczenie przemieni się, przemieni nas.” (Kard. J. Ratzinger, Dogma und Verkündigung, cyt. za: Służyć prawdzie, 23 IX).
   Jedna z Pań, często będących na modlitwie, pokazała mi interesujący projekt pomnika upamiętniającego Ofiary katastrofy pod Smoleńskiem, z Krzyżem jako integralną częścią. Modlimy się także w tej intencji, aby w rozmowach i gremiach różnych dojrzewały dobre projekty i decyzje godnego uczczenia tragicznego na skalę historyczną wydarzenia z 10 kwietnia 2010. Żenujące jest lekkomyślne bagatelizowanie tej kwestii przez niektórych. Człowiek szlachetny adekwatnie upamiętnia tych, którzy odeszli. To ludzkie.
   Jako ksiądz stosuję sakramentalia Kościoła*: wodę świeconą i błogosławieństwo poświęconym Krzyżem.
   Na modlitwę przyjeżdżam z wodą święconą, którą obficie kropię zgromadzonych. Woda święcona przypomina nam nasz Chrzest, jest wezwaniem do troski o czystość serca i chroni nas przed zakusami szatana i złych duchów.
   Przez błogosławieństwo zstępuje na nas łaska - dobroczynny dar Boga. Błogosławieństwo jest czymś więcej, niż wypowiadanym dobrym życzeniem. Jest udzielaniem Bożych mocy. Wielce pomocna to dla nas sprawa: z wiarą przyjąć błogosławieństwo przez ręce kapłana.
   Na zakończenie słowo Biskupów z Oświadczenia z dnia 12 sierpnia br.: „Dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli za przejawy szacunku wobec znaków krzyża, gdziekolwiek byłyby ustawiane.” Ludzie dobrej woli przychodzący na Krakowskie Przedmieście, aby się modlić, mogą odnaleźć się w tych słowach.
---------
   * Sakramentalia są to „święte znaki ustanowione przez Kościół dla uświęcenia pewnych okoliczności życia chrześcijańskiego. Zawierają one zawsze modlitwę, której często towarzyszy znak krzyża i inny określony znak. Wśród sakramentaliów ważne miejsce zajmują błogosławieństwa, które są uwielbieniem Boga i modlitwą o Jego dary, poświęcenia pewnych osób Bogu oraz przedmiotów do użytku liturgicznego.” (Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego, 351)
   
   * * *
  
Msza Święta:
   W intencji Pani Róży, z okazji imienin: o opiekę Matki Najświętszej, o potrzebne łaski i błogosławieństwo Boże w jej pracy i życiu osobistym oraz o nieustającą opiekę dla wszystkich pensjonariuszy i personelu Prywatnego Domu Opieki "Róża" w Łomiankach.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.