Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

środa, 14 kwietnia 2010

Kara Boża


   Przerażony byłem w ubiegłą niedzielę, kiedy to jeden ksiądz z mądrą miną z przekonaniem uświadamiał wiernych, że Pan Bóg nas nie karze, tylko nas kocha. Ciekawe, że nikt z obecnych na Mszy świętej nie zaprotestował na takie heretyckie nauki. Czy jeszcze wyznajemy wiarę katolicką? Katechizm wyraźnie mówi: Pan Bóg jest Sędzią Sprawiedliwym, który za dobro wynagradza a za zło karze.
   Od znajomej doktorantki w jednej z polskich uczelni otrzymałem jej interesujący tekst: Geneza II wojny światowej według mistyków. Językowa kreacja wydarzeń z roku 1939 w polskich pismach mistycznych Kościoła katolickiego. Autorka analizuje wypowiedzi polskich mistyczek, odnoszące się do losów Polski, zwłaszcza do wydarzeń II wojny światowej. Na ten temat wypowiadają się w swoich pismach: św. S. Faustyna, bł. Natalia Tułasiewicz, Sługa Boża Kunegunda Siwiec, Sługa Boża Rozalia Celakówna, Sługa Boża Dulcissima Hoffman i s. Roberta Babiak.
   Artykuł jest analizą lingwistyczną tekstów mistyczek. Dla mnie jednak bardziej interesujące były wątki duchowe. Nie streszczając ani nie uogólniając, powiem tylko tyle, że w analizowanych wypowiedziach widać wyraźnie zależność losów Polski od stanu moralnego rządzących i społeczeństwa. Im bardziej szerzy się grzech, tym dotkliwsza kara Boża. Kara, która jest wyrazem miłości Pana Boga, bo ma na celu opamiętanie i nawrócenie człowieka. Takie przesłanie płynie też z kart Biblii. Z Bożej perspektywy nie jest największym nieszczęściem cierpienie, wojna i śmierć, ale grzech i wieczne potępienie. Bóg posługuje się różnymi sposobami, aby tylko człowieka skłonić do nawrócenia i ocalić przed wiecznym potępieniem.
   Otrzymałem ten tekst w tych dniach. Słowa mistyczek rzucają nieco światła i na ostatnie tragiczne wydarzenia. Z Panem Bogiem nie ma żartów. Tu idzie o człowieka, o jego dobro, o jego wieczny los. Wierzący to rozumie. Rozumny tak wierzy.
 

2 komentarze:

  1. Czy Polska jest faktycznie tak złym krajem, że trzeba ją karać? Czy inne kraje cywilizacji śmierci nie dopuszczają się gorszego zła? Praktycznie każdy naród zasługuje na jakąś karę. Ciekawe, na jaką zasługuje np. naród rosyjski... Kiedyś abp Michalik powiedział, że jeśli z polskiego narodu wyszedł Papież Tysiąclecia, to z tym narodem wbrew pozorom wcale nie jest źle. Byłbym ostrożny z szukaniem kary Bożej w cierpieniach. Pan Jezus też poniósł straszną karę, przewidzianą dla najgorszych złoczyńców, choć był bez grzechu. Istnieje wręcz takie powiedzenie: „najbardziej prześladowane jest to co najświętsze”. A zatem, być może Bóg zsyła cierpienia na najlepszych, aby ich wywyższyć, a nie na najgorszych aby ich ukarać. Dowodem mogą być święci męczennicy. Szczęść Boże!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak uważam. Jest wiele dobrych ludzi, którzy po prostu cierpią. Trudno powiedziec, że Bóg ich karze. To wszystko w ogóle jest trudne do zrozumienia dla nas ludzi. Wyroki Boga sa niezbadane. Ale osobiście przeżyłam coś takiego, że gdy starałam sie być bardzo dobra, zyczliwa dla innych, to wtedy Bóg wysłuchiwał każdą moja prośbe. Dawał mi wszystko, o co Go poprosiłam.
    Więc poprawić się trzeba dlatego i pracować nad swoim charakterem dlatego, aby Bóg nam blogosławił, aby nam pomagał, aby wysłuchiwał nasze prośby.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.