Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

sobota, 22 stycznia 2011

Modlitwa za naszych Dziadków...


   Każda okoliczność jest stosowna do tego, aby czynić dobro. Każda okazja jest dobra do tego, aby się modlić. „Modlić się za żywych i umarłych” - poleca nam jednoznacznie Kościół. Warto pod tym kątem popatrzeć na daty, które, chociaż nie związane z kalendarzem liturgicznym, dają nam sposobność do modlitwy za naszych Bliskich.
   Pomódlmy się dzisiaj szczególnie za naszych Dziadków. Jeśli żyją, niech im Pan Bóg błogosławi. Jeśli umarli, niech Pan Bóg da im lepszą cząstkę - życie wieczne w szczęśliwości.
   Moi Dziadkowie to: Paweł Bałemba i Józef Kaglik. Obydwaj związani z naszym polskim Lwowem - Leopolis. Obydwaj już żyją w wieczności.
   Mój Dziadek ze strony Ojca jest upamiętniony w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie pod nr 337: „st. przodownik Paweł BAŁEMBA, zm. 1940, tzw. Ukraińska Lista Katyńska” - zob. tabliczka.


   I jeszcze dobre słowo o innym dziadku. Piękne jest świadectwo Romana Brandstaettera, wychowanego w rodzinie żydowskiej, który później stał się pisarzem katolickim i tłumaczem Biblii. Był świadkiem umiłowania Biblii. W książce Krąg biblijny przywołuje niezwykły testament, jaki pozostawił mu jego dziadek, na kilka dni przed swoją śmiercią:
   „Będziesz Biblię nieustannie czytał. Będziesz ją kochał więcej niż rodziców. Więcej niż mnie. Nigdy się z nią nie rozstaniesz. A gdy zestarzejesz się, dojdziesz do przekonania, że wszystkie książki, jakie przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi”.
  
   * * * 
  
Msza Święta:
   O odejście złego od dzieła Obrony Krzyża i w pewnych dobrych intencjach - intencja zamówiona przez osobę wspierającą dzieło obrony Krzyża.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.