Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

środa, 26 maja 2010

Pokora Pana Boga


   Cywilizacja współczesna - rozgadana. Człowiek się szarogęsi. Mówi się o prawach człowieka, ale czy mówi się o prawach Pana Boga? Mówi się o respekcie dla człowieka, ale czy mówi się o respekcie dla Pana Boga?
   W internecie szaleje demon powszechnego „komentarzowania”. Przeglądając niektóre „katolickie” dyskusje można dojść do wniosku, że oto mamy do czynienia z grupami ideologów albo dywersantów o zabarwieniu religijnym, dla których najważniejsza jest własna opinia - oczywiście na wszystkie możliwe tematy. Glowa pełna religijnych teorii. I permanentny brak pokory.
    Konstatując „metodologię miłości”, jaką Pan Bóg stosuje względem nas, ludzi, można się zatrwożyć. Dlaczego? Bo jest to „metodologia”, która przejawia się w ciszy i pokorze. Tak, takie są sposoby działania Pana Boga względem nas, ludzi: cisza i pokora. Pan Bóg jest wobec nas cichy i pokorny. I do nas mówi: uczcie się ode Mnie cichości i pokory. Jak łatwo można - będąc gruboskórnym i rozgadanym - rozminąć się z Bogiem, nie zauważyć, przejść obok.
   Dopóki trwa tylko dyskurs międzyludzki - mądry albo głupi - perspektywa jest żałośnie ograniczona. Tylko kontakt z Panem Bogiem czyni nas dojrzałymi ludźmi. Dosięgamy Celu. Bóg czeka. W ciszy. Zaprasza. To spotkanie jest nieodzowne. Życiodajne.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.