Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

niedziela, 9 maja 2010

Dobry Pasterz...


   Sobotnia uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, jednego z głównych patronów Polski. Imponują mi pasterze. Nie najemnicy.
   Pasterz bardziej słucha Boga niż ludzi. Stawia Boga ponad człowieka. Chce przypodobać się Bogu - nie ludziom. Nie schlebia ludziom. Nie jest koniunkturalny. Nie ulega poprawności politycznej. Nie stawia dyplomacji ponad Ewangelię. Bardziej kocha konfesjonał niż polityczne salony. Szuka raczej kontaktu z ludźmi prostymi aniżeli uznania na salonach. Głosi prawdę w jej aspektach pocieszających i wymagających, bo kocha ludzi i pragnie dla nich dobra. Kocha, więc wymaga. Jest gotowy za wierność prawdzie nadstawić swoją głowę. Stawia wierność Ewangelii ponad karierę. Jest odpowiedzialny za ludzi powierzonych jego trosce. Jasno ostrzega przed wilkiem. Nie ucieka przed wilkami. Wypowiada się. Nazywa po imieniu dobro i zło – tak, tak, nie, nie. Głosi kazania o piekle. Pobudza ludzi do odpowiedzialności. Ma dobrze poukładane w głowie i w sumieniu. Jest szczery. Stara się sam wypełniać wymagania Ewangelii. Jest bezinteresowny. Stawia Chrystusa ponad siebie. Prowadzi ludzi do nieba wąską drogą Krzyża.
   Najemnik bardziej słucha ludzi niż Boga. Stawia człowieka ponad Boga. Chce przypodobać się ludziom - nie Bogu. Schlebia ludziom. Jest koniunkturalny. Ulega poprawności politycznej. Stawia dyplomację ponad Ewangelię. Bardziej kocha polityczne salony niż konfesjonał. Szuka raczej uznania na salonach aniżeli kontaktu z ludźmi prostymi. Zniekształca prawdę i unika głoszenia niektórych jej aspektów, bo nie kocha ludzi i nie pragnie dla nich dobra. Nie kocha, więc nie wymaga. Jest tchórzem i nie jest gotowy za wierność prawdzie nadstawić swojej głowy. Stawia karierę ponad wierność Ewangelii. Nie jest odpowiedzialny za ludzi powierzonych jego trosce. Nie ostrzega przed wilkiem. Ucieka przed wilkami. Nie wypowiada się. Nie nazywa po imieniu dobra i zła - zamazuje i kręci. Nigdy nie głosi kazań o piekle. Nie pobudza ludzi do odpowiedzialności. Ma bałagan w głowie i w sumieniu. Jest nieszczery. Nie wypełnia wymagań Ewangelii. Jest interesowny. Stawia siebie ponad Chrystusa. Prowadzi ludzi do piekła szeroką drogą grzechu. Ślepy ślepego prowadzi - obydwaj w dół wpadną.
   Pasterze są dla nas światłem i pomocą w kroczeniu drogą Ewangelii. Takimi są Święci - ogłoszeni przez Kościół i nie ogłoszeni. Najemnicy krzywdzą i mącą. Nie ma z nich pożytku. Szkodzą.
   Panie Jezu, dobry Pasterzu, daj Polsce i Kościołowi pasterzy. Dobrych pasterzy.
   Wkrótce beatyfikacja ks. Jerzego. To był pasterz. Dobry pasterz. Wiele się nacierpiał - nie tylko od władzy świeckiej. Dał świadectwo Prawdzie.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.