Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

niedziela, 2 maja 2010

Maryjny maj...


   Piękny jest maj ze względu na piękno rozkwitającej przyrody. Piękny jest maj ze względu na delikatną i dyskretną obecność Matki Bożej. Ona jest w Kościele jako Matka i Wspomożycielka. Ona jest w historii naszego narodu, tak jak była w Kanie Galilejskiej. Ona jest w historii naszego życia jako Matka, Nauczycielka i Wychowawczyni. Jest i działa  suvaiter et fortiter. Prowadzi nas do świętości. Nie pobłaża. Wymaga i kocha. Czuwa. Zawsze. Uczy wiary rzetelnej.
   Uczczę Maryję pięknym śpiewem, ale przede wszystkim troską o czystość serca i gorliwym staraniem o wierną realizację Woli Bożej w codzienności. Wtedy maj będzie naprawdę piękny. Bóg tego chce.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.