środa, 5 maja 2010
Manipulacja - nie! Prawda - tak!
Pan Bóg mówi: „Nie będziesz mówił fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. Kłamstwo, oszczerstwo, intryganctwo - to grzechy ciężkie, będące wyrazem braku miłości do człowieka i wprowadzające zamęt, niepokój, nieufność w relacje międzyludzkie. Człowiek ma prawo i obowiązek szukać prawdy. Świadome wprowadzanie innych w błąd jest krzywdą wyrządzaną człowiekowi.
Dzisiaj coraz większą rolę odgrywają mass media – telewizja, radio, prasa, internet. Czy przekazują prawdę? Czy pomagają nam poznać prawdę? Trzeba o to pytać z wnikliwością. Sprawa dotyczy przecież istotnego wymiaru naszego życia: poznawania prawdy. Prawda to zgodność umysłu z rzeczywistością - adaequatio rei et intellectus. Na bazie poznania prawdy podejmujemy słuszne decyzje i trafnie działamy. Kłamstwo to fałszywy obraz rzeczywistości, niezgodność umysłu z rzeczywistością. Na bazie kłamstwa podejmujemy złe decyzje i nietrafnie działamy. Mówienie prawdy jest powinnością w relacjach międzyludzkich. Kto kłamie, ten niszczy więzi, prowadzi do utraty zaufania - proces destrukcyjny.
W tym kontekście wróćmy do pytania o mass media. O tym, że mamy do czynienia z manipulacją i kłamstwem, mogliśmy się przekonać w sposób spektakularny na przykładzie prezentowania w mediach osoby i działalności ś.p. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Obraz jaki wyłaniał się z mediów przed jego śmiercią był diametralnie różny od tego, z jakim mieliśmy do czynienia po katastrofie. Przedtem permanentne dezawuowanie, potem szacunek. Wielu Polaków uświadomiło sobie niesłychany stopień manipulacji, jakiej jesteśmy nieustannie poddawani. Tak jest w prezentowaniu wielu innych kwestii, osób, zdarzeń. Naiwny wierzy we wszystko, co media pokażą, napiszą, zaprezentują. Arsenał manipulatorów jest potężny - może do tego wątku wrócimy.
Nie jest to tylko kwestia prywatna. Odbija się ona na całym splocie odniesień międzyludzkich - w rodzinie, sąsiedztwie, w środowiskach zawodowych, układach społecznych i politycznych. Budowanie na kłamstwie wprowadza zamęt, niepokój, agresję, nieufność, skłócenie, prowadzi do izolacji i stwarza warunki do innych jeszcze grzechów - zgodnie z prostym spostrzeżeniem, iż "diabeł łowi w mętnej wodzie". Budowanie na prawdzie wprowadza pokój, ufność w relacje międzyludzkie i stwarza warunki do realizacji dobra w wielu wymiarach życia prywatnego i publicznego. Prowokuje do życia uczciwego.
Jednym ze sposobów poznawania prawdy jest korzystanie z wielu źródeł informacji. Policentryzm mass mediów! Powiem dokładniej: korzystanie z wiarygodnych źródeł informacji. Im bardziej wiarygodne źródło, tym bliżej prawdy jesteśmy. Nie bez znaczenia będzie tu zatem odpowiedź na pytania najprostsze: Kto jest właścicielem tych a tych mediów? Kto je finansuje? Kto nimi zarządza? Kto w nich pracuje? Co to są za ludzie? Jakie mają życiorysy? Z jakich rodzin wyszli? Jakie mają wykształcenie? Jakie studia kończyli? Jakich mieli mistrzów? Jakie jest ich życiowe credo? Jaki jest ich poziom życia moralnego?
Bez rzetelnej odpowiedzi na te pytania odbiorca jest jak bezmyślna marionetka, którą można manipulować zgodnie z przewidzianym przez manipulatorów kierunkiem i zamiarem. Człowiek dojrzały myśli samodzielnie. Człowiek dojrzały szuka wiarygodnych źródeł informacji. Człowiek dojrzały chce poznawać prawdę. Człowiek dojrzały poznaje prawdę. Człowiek dojrzały myśli, podejmuje decyzje i działa na bazie poznawanej prawdy.
Kto kocha kłamstwo, jest niewolnikiem. Kto kocha prawdę, jest wolny. Pan Jezus naucza przejrzyście: „Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu.” (J 8,34) „Poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli” (J 8,32).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.