Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

wtorek, 4 maja 2010

O zaangażowaniu w politykę


   Katolik powinien wyrażać swoją wiarę realizując prawo Boże zarówno w życiu prywatnym, rodzinnym, zawodowym, jak i społecznym, publicznym i politycznym. Jan Paweł II napisał jednoznacznie:
   „Aby ożywiać duchem chrześcijańskim doczesną rzeczywistość służąc — jak zostało powiedziane — osobie i społeczeństwu, świeccy nie mogą rezygnować z udziału w „polityce”, czyli w różnego rodzaju działalności gospodarczej, społecznej i prawodawczej, która w sposób organiczny służy wzrastaniu wspólnego dobra; Ojcowie synodalni stwierdzali wielokrotnie, że prawo i obowiązek uczestniczenia w polityce dotyczy wszystkich i każdego; formy tego udziału, płaszczyzny, na jakich on się dokonuje, zadania i odpowiedzialność mogą być bardzo różne i wzajemnie się uzupełniać. Ani oskarżenia o karierowiczostwo, o kult władzy, o egoizm i korupcję, które nierzadko są kierowane pod adresem ludzi wchodzących w skład rządu, parlamentu, klasy panującej czy partii politycznej, ani dość rozpowszechniony pogląd, że polityka musi być terenem moralnego zagrożenia, bynajmniej nie usprawiedliwiają sceptycyzmu i nieobecności chrześcijan w sprawach publicznych.” (ChL 42).
   Warto przeczytać cały nr 42 adhortacji Christifideles laici. Tekst znajdziemy w dziale Dla świeckich. Warto mieć go pod ręką na własny użytek i jako pomoc w naszych rozmowach różnych, przed zbliżającymi się wyborami. Usilnie należy zwalczać lewacki, destrukcyjny pogląd, że katolicy nie powinni "mieszać się" do polityki.
   Raz jeszcze powtórzę klasyczną definicję polityki: jest to roztropna troska o dobro wspólne.

   * * *

   Zainaugurowałem nowy dział: Dla świeckich. Warto zajrzeć.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.