środa, 7 marca 2012
Zdrowia!
Rozbawiła mnie dzisiaj św. Teresa! W jej Księdze życia (5, 7) czytamy: „Pozostałam w tym miejscu trzy miesiące, cierpiąc najsroższe boleści, bo kuracja była za gwałtowna na moje siły. Po dwóch miesiącach, z powodu leków życie już prawie ze mnie uchodziło”.
Przypomniałem sobie pewne powiedzenie lekarza z poczuciem humoru: „Pomimo troskliwej opieki lekarskiej, pacjent żyje i cieszy się zdrowiem”.
Lekarzom oczywiście życzymy jak najlepiej. I spodziewamy się od nich trafnych diagnoz i trafnych terapii.
Na czas Wielkiego Postu życzmy sobie i bliźnim naszym zdrowia – ciała i duszy. Dusza nieskończenie ważniejsza. To jasne.
„Szybko wyprowadzę z czyśćca te dusze,
które z pobożnością odmawiały Różaniec”
(Obietnice różańcowe, które otrzymał od Niepokalanej Matki
bł. Alan de Rupe).
Msza Święta, Jasna Góra:
Za Katarzynę i Johna – w intencji dziękczynnej oraz z prośbą o łaskę modlitwy i błogosławieństwo Boże w życiu małżeńskim (intencja zamówiona przez p. K. z Wrocławia).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.