Natomiast do ważnego rozgrzeszenia ze strony kapłana wystarczy, aby był on ważnie wyświęconym kapłanem, nie miał przeszkody kanonicznej (kary), miał upoważnienie (jurysdykcję) kompetentnej władzy (ordynariusza), właściwie wypowiedział formułę rozgrzeszenia oraz – rozgrzeszając – miał intencję czynienia tego, co czyni Kościół. W niebezpieczeństwie śmierci ważnie rozgrzesza każdy kapłan, nawet ten, który pozostaje w karach kościelnych lub został przeniesiony do stanu świeckiego (kapłanem być nie przestaje, święcenia kapłańskie są nieusuwalne). Ważnie rozgrzesza każdy kapłan spełniający powyższe warunki, choćby sam był w grzechu ciężkim (co nie daj Boże), bo ważność sakramentu nie zależy od świętości szafarza (skutek ex opere operato).
wtorek, 27 marca 2012
Ku dobrej spowiedzi (1): Kilka kwestii wstępnych.
W dniach poprzedzających Święta proponuję Czytelnikom cykl refleksji dotyczących Sakramentu Pokuty. Przedświąteczne porządki w domu są ważne. Porządki w sercu – dobra spowiedź – ważniejsze!
Kilka kwestii wstępnych.
Niekiedy dają się słyszeć takie głosy: „Ja się spowiadam przed Panem Bogiem. Nie będę się spowiadać przed księdzem”.
Pan Bóg tak sprawy ułożył, że sami sobie nie możemy dać zbawienia. Zbawienie jest suwerennym darem Boga i przychodzi do nas przez ludzi. Na przykład nikt z nas nie może sam sobie udzielić Chrztu czy innych sakramentów. We wspólnocie Kościoła jedni drugim służymy. Człowiek jest ważny. Najważniejszy i ponad wszystkim jest Pan Bóg, ale działa przez naszych bliźnich, abyśmy mogli cieszyć się darem zbawienia. W Sakramencie Pokuty, w którym mamy do czynienia z pośrednictwem kapłana, Pan Jezus odpuszcza nam grzechy.
Są dwie różniące się od siebie kwestie: ważność i owocność.
Do ważnego rozgrzeszenia jest konieczne, aby osoba spowiadająca się (penitent) wypełniła starannie pięć warunków: dokładny rachunek sumienia, żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy, szczere wyznanie grzechów, zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu.
Natomiast do ważnego rozgrzeszenia ze strony kapłana wystarczy, aby był on ważnie wyświęconym kapłanem, nie miał przeszkody kanonicznej (kary), miał upoważnienie (jurysdykcję) kompetentnej władzy (ordynariusza), właściwie wypowiedział formułę rozgrzeszenia oraz – rozgrzeszając – miał intencję czynienia tego, co czyni Kościół. W niebezpieczeństwie śmierci ważnie rozgrzesza każdy kapłan, nawet ten, który pozostaje w karach kościelnych lub został przeniesiony do stanu świeckiego (kapłanem być nie przestaje, święcenia kapłańskie są nieusuwalne). Ważnie rozgrzesza każdy kapłan spełniający powyższe warunki, choćby sam był w grzechu ciężkim (co nie daj Boże), bo ważność sakramentu nie zależy od świętości szafarza (skutek ex opere operato).
Natomiast do ważnego rozgrzeszenia ze strony kapłana wystarczy, aby był on ważnie wyświęconym kapłanem, nie miał przeszkody kanonicznej (kary), miał upoważnienie (jurysdykcję) kompetentnej władzy (ordynariusza), właściwie wypowiedział formułę rozgrzeszenia oraz – rozgrzeszając – miał intencję czynienia tego, co czyni Kościół. W niebezpieczeństwie śmierci ważnie rozgrzesza każdy kapłan, nawet ten, który pozostaje w karach kościelnych lub został przeniesiony do stanu świeckiego (kapłanem być nie przestaje, święcenia kapłańskie są nieusuwalne). Ważnie rozgrzesza każdy kapłan spełniający powyższe warunki, choćby sam był w grzechu ciężkim (co nie daj Boże), bo ważność sakramentu nie zależy od świętości szafarza (skutek ex opere operato).
Oczywiście, kapłan powinien żyć w stanie łaski uświęcającej, powinien być święty. Wtedy, gdy tak jest, spełnia on swoją posługę bardziej owocnie. Tak o tym poucza Kościół:
„Sama zaś świętość prezbiterów wiele wnosi do owocnego wypełniania ich posługi. Jakkolwiek bowiem łaska Boża może dokonywać dzieła zbawienia przez niegodnych także szafarzy, to jednak Bóg woli okazywać swoje cudowne dzieła zwykłą drogą przez tych, którzy stawszy się bardziej uległymi poruszeniom i kierownictwu Ducha Świętego, mogą ze względu na swe ścisłe zjednoczenie z Chrystusem i świętość życia powiedzieć z Apostołem: «I żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus» (Gal 2, 20)” (Sobór Watykański II, Dekret o posłudze i życiu kapłanów Presbyterorum ordinis, 12).
Czy księża wymyślili Sakrament Pokuty?
Sakrament Pokuty ustanowił Pan Jezus. I złożył ten dar w ludzkie ręce. Pośrednictwo człowieka – kapłana – w naszym jednaniu się z Bogiem jest zamierzone przez Chrystusa. Na ten temat mówi nam Pismo święte przynajmniej w trzech miejscach:
* Rozmowa ze św. Piotrem. „Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie»” (Mt 16, 17-19).
* Spotkanie z uczniami. „Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»” (J 20, 19-23).
* Polecenie św. Jakuba. „Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy” (Jk 5, 16).
W podejściu z wiarą do Sakramentu Pokuty mogą nam być pomocne jeszcze inne teksty biblijne:
* „Nie zazna szczęścia, kto błędy swe ukrywa;
kto je wyznaje, porzuca – ten miłosierdzia dostąpi”
(Prz 28, 13).
* „Jeżeli mówimy, że nie mamy grzechu,
to samych siebie oszukujemy
i nie ma w nas prawdy.
Jeżeli wyznajemy nasze grzechy,
Bóg jako wierny i sprawiedliwy
odpuści je nam
i oczyści nas z wszelkiej nieprawości”
(1 J 1, 8-9).
Pan Jezus ustanowił Sakrament Pokuty. Z ustanowienia Chrystusa pośrednictwo ludzkie umożliwia nam przyjęcie daru zbawienia. I sami szafarze Sakramentu Pokuty – biskupi i kapłani – też się spowiadają.
Panie Jezu, pomóż nam z wiarą i wdzięcznością cieszyć się Twoim darem zbawienia, którego hojnie udzielasz nam przez Kościół, przez kapłana – w Sakramencie Pokuty.
„Albowiem tak mówi Pan Bóg, Święty Izraela:
«W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie,
w ciszy i ufności leży wasza siła».
Lecz Pan czeka, by wam okazać łaskę,
i dlatego stoi, by się zlitować nad wami,
bo Pan jest sprawiedliwym Bogiem.
Szczęśliwi wszyscy, którzy w Nim ufają!”
(Iz 30, 15.18).
c.d.n.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.