Czyż dla członków Rodzin Ofiar tragedii pod Smoleńskiem nie byłaby dobrą i pocieszającą przypominana raz po raz wiadomość, że w tym miejscu codziennie trwa modlitwa za nich i za ich Bliskich, którzy zginęli? Może jest to jedyne takie miejsce w Polsce...
wtorek, 28 czerwca 2011
Pytanie poważne: Co lepsze?
W Warszawie na Krakowskim Przedmieściu codziennie od godz. 21.00 Polacy modlą się za Ofiary tragedii pod Smoleńskiem, za ich Rodziny, za Kościół i Polskę. Codziennie jest tam kapłan, reprezentujący Chrystusa i Kościół, który prowadzi modlitwy, głosi Słowo Boże, udziela błogosławieństwa, jest – po kapłańsku – obecny wśród zgromadzonych. Ustalił się pewien porządek modlitw. Po Apelu Jasnogórskim modlimy się jeszcze około godziny. Codziennie! To piękny i ważny fakt.
Mass media, także katolickie, i „wielcy tego świata” zawzięcie milczą o tym fakcie. A jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wzmianki o tym miejscu i o tym, co się tam dzieje, to stosuje się czas przeszły. To nieuczciwe. Uczciwe jest stosowanie czasu teraźniejszego. Modlitwa dzisiaj trwa!
I tu rodzą się dwie kwestie. Jedna – dotycząca nas, modlących się codziennie w centrum naszej Stolicy. Druga – dotycząca Polski i Polaków żyjących w kraju i za granicą.
Jeśli chodzi o nas, modlących się, to milczenie mass mediów na ten temat jest dla nas lepsze i bezpieczniejsze z punktu widzenia duchowego, bo mniej mamy pokus do pychy.
Natomiast jeśli chodzi o Polskę i Polaków, to milczenie mass mediów jest złem, jest karygodnym zaniedbaniem, bo nie nagłaśnia się wielkiego dobra, jakim jest codzienna modlitwa za Polskę w tym szczególnym miejscu. Powiedzmy wyraźniej: nie nagłaśnia się najważniejszej i najpiękniejszej reakcji Polaków na tragedię pod Smoleńskiem. Tą reakcją jest modlitwa. Codzienna modlitwa. O wszystkim się pisze i mówi a o modlitwie cisza. Niepojęte i wysoce zagadkowe, niepokojące, zastanawiające...
Czyż dla członków Rodzin Ofiar tragedii pod Smoleńskiem nie byłaby dobrą i pocieszającą przypominana raz po raz wiadomość, że w tym miejscu codziennie trwa modlitwa za nich i za ich Bliskich, którzy zginęli? Może jest to jedyne takie miejsce w Polsce...
Czyż dla członków Rodzin Ofiar tragedii pod Smoleńskiem nie byłaby dobrą i pocieszającą przypominana raz po raz wiadomość, że w tym miejscu codziennie trwa modlitwa za nich i za ich Bliskich, którzy zginęli? Może jest to jedyne takie miejsce w Polsce...
Precyzuję po raz kolejny, że w żadnym wypadku nie chodzi o robienie reklamy komukolwiek z nas, ale o uczciwe dostrzeżenie faktu i przekaz informacji o tym fakcie codziennej modlitwy Polaków w centrum naszej Stolicy.
Dla Polaków uczciwych byłaby to wiadomość podnosząca na duchu i dodająca odwagi, aby i w innych punktach naszej Ojczyzny, w miejscach publicznych, gromadzić się na codzienną modlitwę o odnowę polskich serc. Czy można odnowić Polskę bez Boga, poza Bogiem, wbrew Bogu?
Dyskutant będzie gadał. Modlitwę zignoruje. Wierzący będzie się modlił. Do modlitwy zachęci innych.
Chrystus mówi do słuchaczy „o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać” (Łk 18, 1).
„Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18, 8).
* * *
Msza Święta:
O błogosławieństwo Boże i zdrowie dla Stanisława – z okazji 77 rocznicy urodzin.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.