Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

środa, 6 października 2010

Różańcowa...


   Przychodzimy z Różańcem. Pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu trwa modlitwa w jedności z Ojcem świętym, z Kościołem, parafiami, wspólnotami, rodzinami, z tymi, którzy rozumieją sprawę Krzyża i łączą się z nami. Codziennie Różaniec łączy Niebo z polską ziemią. To znak naszej wiary i zaufania Bogu i Matce Najświętszej, naszej Wspomożycielce i Królowej. Dzięki modlitwie różańcowej dobro spływa na ziemię z dobroczynnej Dłoni Ojca.
   W przeddzień liturgicznego wspomnienia Najświętszej Maryi Panny Różańcowej odczytajmy w skupieniu fragment refleksji Kard. Josepha Ratzingera:
   „Październik zalicza się do cichych okresów roku kościelnego. W ciągu ostatnich stuleci jako miesiąc różańca, miesiąc cierpliwej modlitwy, zyskał jednak szczególne znaczenie. Modlitwa straciła dziś jakby w Kościele swe oczywiste znaczenie. Musimy więc na nowo odnaleźć drogę do Boga słuchającego i przemawiającego, a raczej musimy przyjąć dar tej drogi. Zacznijmy spokojnie w tej refleksji od modlitwy różańcowej. Dlaczego właściwie pozdrawiamy Maryję? Czy nie sprowadza to nas może na jakąś boczną drogę, kiedy to przecież Chrystus stanowi centrum? Można na to odpowiedzieć najpierw w sposób najzupełniej pozytywistyczny: Pozdrawiamy Ją, bo odpowiada to proroctwu, a zatem i wezwaniu Pisma świętego: «Odtąd błogosławioną zwać mnie będą wszystkie narody» (Łk 1,48). Idąc dalej za tą odpowiedzią, natrafiamy na motyw głębszy. Bóg Niewidzialny i Wieczny objawił się w tym świecie przez ludzi, którzy niejako nadali Mu imię: Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba. Poprzez ludzi stało się rozpoznawalne Jego oblicze. Wspominając wdzięcznie tych ludzi, wielbimy Jego samego. Przemilczelibyśmy cząstkę Jego chwały, gdybyśmy przestali błogosławić tych, w których On sam się objawił. Chwalimy Go w ludziach, którzy stali się naczyniami Jego łaski. Oni bynajmniej nie stoją nam w drodze do Boga, lecz ukazują nam Go.” (Kard. J. Ratzinger, Die Hoffnung des Senfkorns, cyt. za: Służyć Prawdzie, 1 X).
   Zawsze miejmy przy sobie Różaniec. Ze spokojem serca i ufnością trwajmy na modlitwie - na Krakowskim Przedmieściu i gdziekolwiek.
   Jutro, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej, po Apelu Jasnogórskim, poświęcę Różańce, które przyniesiemy. Przyjdźmy!
   Życzliwie przypomnę, że w sektorze tematycznym pod flagą znajdziemy dział „Różaniec”. Polecam szczególnie link „Zwycięstwo na Filipinach” - koniecznie przeczytajmy. Warto!
   * * *
Msza Święta:
   W intencji Zbigniewa i Anny oraz ich Rodziny - o uwolnienie od zła.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.