Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

środa, 27 października 2010

Kilka tematów - ciągle pod Krzyżem...

   
   Życzliwa osoba zwróciła uwagę na okładkę Rachunku sumienia ze zdjęcia, które umieściłem w moim sobotnim wpisie. Tam jest kształt Krzyża! Wnioski są proste: pod Krzyżem trzeba robić rachunek sumienia ze swoich grzechów a potem swoje grzechy wyznawać w Sakramencie Pokuty, w konfesjonale, gdzie przez ręce kapłana spływa na nas uświęcająca łaska z Krzyża. To ważne zdjęcie. Nie planowane. Prorockie.
  
   Porozmawiajmy dzisiaj o zwierzętach i o kulinariach :)  Szok. Co też ksiądz, pod Krzyżem takie tematy? A tak.
   Pod Krzyżem stoją owieczki Boże. Co myśleć o tym, gdy niektóre owieczki zamieniają się w wilki i zaczynają kąsać owieczki? Jest taki gatunek zwierząt, które nazywają się wilki w owczej skórze. Św. Paweł pisze: „A jeśli u was jeden drugiego kąsa i pożera, baczcie, byście się wzajemnie nie zjedli.” (Ga 5,15).
   
   Warto ufać tym, którzy cieszą się z każdego dobra.
   Warto nie ufać tym, którzy niszczą rodzące się dobro.

   Warto ufać tym, którzy wywyższają autorytet Boga.
   Warto nie ufać tym, którzy wywyższają samych siebie.
    
   A tu sobie możemy odsłuchać dobre niedzielne Rozmowy Niedokończone z niedzieli 24.10.2010:

   * * *
   
Msza Święta:
   24.10.2010: O owocny przebieg niedzielnych Rozmów Niedokończonych.
   25.10.2010: O błogosławieństwo Boże w życiu i pracy dla Lecha (intencja zamówiona przez jedną z osób modlących się pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie).
   26.10.2010: O błogosławieństwo Boże dla Jarka, Marcina i Krzysztofa z rodzinami i za Marię (intencja zamówiona przez jedną z osób modlących się pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie).
    

5 komentarzy:

  1. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

    Wczoraj ksiądz wspomniał św. Augustyna. Bardzo się ucieszyłem, gdyż od kilku dni czytam "Wyznania" św. Augustyna. Dała mi je moja siostra, którą też czasami zabieram pod Krzyż. Co prawda zacząłem je dopiero czytać i to głównie w drodze do i z pracy. Budująca bardzo jest to lektura! Każdy ma szansę powrotu! I dlatego dobrze, że ksiądz często podkreśla, że formuła pod Krzyżem jest otwarta! Za św. Augustynem ..."Ogarnięty mrocznymi uczuciami, byłem wówczas daleko od oblicza Twego.
    Nie po drodze przemierzanej stopami, nie w przestrzeni fizycznej odchodzi się od Ciebie i do Ciebie powraca. Tamten marnotrawny Twój syn czyż potrzebował konia, rydwanu albo okrętu? Czy na skrzydłach widzialnych odleciał? Czy musiał iść drogą, aby potem, żyjąc w dalekim kraju, roztrwonić to, co mu dałeś, gdy odchodził? Miłowałeś go, gdyś mu dawał; jeszcze czulej miłowałeś wracającego nędzarza. On przez to odszedł, że pogrążył się w namiętnościach mrocznych, które zakryły przed nim oblicze Twoje.
    Spojrzyj na to, Panie, cierpliwie, tak, jak zawsze patrzyłeś."

    Szczęść Boże

    Tomasz

    OdpowiedzUsuń
  2. Tomasz:
    życzę, aby ta lektura przynosiła Panu jak najwięcej dobrych inspiracji ku realizacji świętości. Dziękuję za uważne ucho na Krakowskim Przedmieściu.
    Szczęść Boże!

    Przy okazji pozdrawiam Pana Witka, który wiele razy konstruktywnie się odzywał pod moimi wpisami na zaprzyjaźnionej stronie internetowej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bóg zapłać Księże Jacku za wszystko, co Ksiądz czyni.
    Kroczenie Drogą Jezusa nie jest łatwe, ale za to jaka nagroda w Wieczności :)

    Szczęść Boże i więcej wpisów - są piękną lekcją dla tych, co tylko czytać mogą i duchowo się łączyć

    OdpowiedzUsuń
  4. Bóg zapłać za te słowa księdza
    Warto ufać tym, którzy wywyższają autorytet Boga.
    Warto nie ufać tym, którzy wywyższają samych siebie
    Sama prawda

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Zawsze Dziewica!

    W dniu dzisiejszym – w dniu poświęconym w szczególny sposób Kapłanom – w dniu ustanowienia Eucharystii, chcę poinformować Szanownego Księdza, że podjęłam decyzję o tym, że będę codziennie do końca życia modlić się za Księdza i obejmować swoim duchowym wsparciem. Mam już swoją margaritkę za innego Kapłana, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by modlić się i za drugiego Kapłana. Chcę w tym przypadku pozostać anonimowa.
    Bogu znana wspomożycielka duchowa

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.