Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

sobota, 23 października 2010

Spowiedź przed wyjazdem


Fot. Hortensja
   Przez trzy dni zachęcam wszystkich modlących się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie do odprawienia dobrej, szczerej spowiedzi przed naszym spotkaniem niedzielnym na antenie mediów toruńskich. Aby zabierać głos publicznie, trzeba mieć serce bardzo czyste – święte! To nie są księżowskie poglądy na wynos! Sam pobiegłem do spowiedzi w piątek. Po zakończeniu naszych modlitw i po błogosławieństwie końcowym rozdaję chętnym bardzo dobrze przygotowanie schematy szczegółowego Rachunku Sumienia. Szybko znikają z mojej księżowskiej torby - to cieszy.
   Tylko tyle dodam na koniec: zachęcam wszystkich, którzy są solidarni z Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu - choćby mieszkali najdalej od Polski, w Ameryce i gdziekolwiek indziej: idźmy do spowiedzi, aby nasze niedzielne spotkanie na antenie Telewizji Trwam i Radia Maryja było pięknym darem duchowym dla Polski. Serce czyste to pierwszy warunek naszej owocnej służby Bogu i ludziom.
   A tym, którzy jadą do Torunia, mówię słowa, o których myślę w ostatnich dniach: nie jedziemy doceniać czyjekolwiek zasługi. Jedziemy pokornie reprezentować SPRAWĘ, która nas nieskończenie przerasta. Więc mówię za św. Janem Chrzcicielem:
   „Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała. Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał.” (J 1,26-27; 3,30).
   A Pan Jezus mówi do nas: „Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: «Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać»”. (Łk 17,10).
   Człowiek duchowy to rozumie w lot.
   * * *
Msza Święta:
   22.10.2010: W intencji wynagradzającej Panu Bogu za wszystkie bluźnierstwa i zniewagi (intencja zamówiona przez jedną z osób modlących się pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie).
   23.10.2010: Za ś.p. Reginę - w 3. r. śm., Andrzeja, Martę i zmarłych z Rodziny (intencja zamówiona przez jedną z osób modlących się pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie).
   

5 komentarzy:

  1. Ks. Jerzy też by taką bibułę rozdawał pod Krzyżem. Zło dobrem zwyciężaj!

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie obejrzałem program TV Trwam. Coś niesamowitego! Nawet ksiądz prowadzący był pod ogromnym wrażeniem. Na jego twarzy malowało się wręcz zaszokowanie. Pod TYM Krzyżem dzieje się historia. TEN Krzyż postawił Naród pogrążony w rozpaczy. W tym miejscu hołd poległym oddało ok. 200.000 ludzi. Jeśli ktoś gdzieś opłakuje zmarłych, to nie wolno go przesuwać niczym mebel "w godniejsze miejsce".

    Postawa Obrońców Krzyża porusza serce i sumienie. Twarze, słowa... Nie jakieś wzniosłe deklaracje czy manifesty, ale świadectwo. Kogoś uderzono, kogoś pobito, komuś zamordowano ojca... Obrońców wyszydzano i wyśmiewano. A oni trwają. Dlaczego? - spyta ateista. Dlatego, że oni naprawdę idą za Jezusem. Przez Golgotę. Tutaj, teraz, w XXI wieku, w środku Warszawy. Tu można poczuć i uwierzyć, że Jezus naprawdę stąpał po tej ziemi i umarł na krzyżu. Krzyż nawraca. TEN Krzyż.

    Krzyż nikogo nie dzieli, Krzyż jest znakiem prawdy. On pokazuje prawdę o ludziach - czy wybrali miłość, czy nienawiść. Dobro, czy zło. Modlitwę, czy agresję. Krzyż oddziela plewy od ziaren. Ten Krzyż.

    Szczęść Boże.
    Pozdrawia Marek

    OdpowiedzUsuń
  3. "W modlitwie Bóg kontaktuje się z nami, a my z Nim" (z podsumowania audycji).
    Na ręce księdza składam podziękowania za słowa które padły z ust fizycznych Obrońców Krzyża w czasie wczorajszo - dzisiejszej audycji w TV Trwam i w Radiu Maryja.
    "Kościół istnieje po to, by ewangelizować" (wczorajsze przemówienie Papieża Benedykta XIV.
    Bożej mocy i światła Ducha Świętego życzy
    jeden z wielu internetowych obrońców Krzyża.

    OdpowiedzUsuń
  4. NBPJCHr.

    Bóg zapłać, za Słowo Ks. Jacka Bałemby, jakie usłyszałem z anteny RM, w audycji "KRZYŻOWEJ".
    Wlk Bóg zapłać, za serce, za mądrość, za klasę..
    Razem z Księdzem, dziękujemy Obrońcom Krzyża Prawdy. Za b o h a t e r s t w o.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym jednak nie podjęła się tego wyrzeczenia, że nie będę próbować nawet dzwonić do RM, to po połączeniu się nie gadałabym dużo (jak niektórzy myślą) tylko powiedziałabym krótko i najpierw do księdza Jacka:

    „DROGI KSIĘŻE JACKU DOBRZE, ŻE JESTEŚ, bo każdy kapłan to zastępca samego Chrystusa” i później wszystkim obrońcom (w studio, na Krakowskim, w domu gdzieś w Polsce i za granicą): DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE”

    Jestem podobnie jak Marek pod wrażeniem, ale szczególnie pod wrażeniem osobowości księdza Jacka, jego wypowiedzi, bo ludzie, którzy nigdy nie byli na KP, zobaczyli kapłana, który mówił o Miejscu Pamięci, Prawdy i Nadziei, o miejscu wybranym przez samego Boga, do tego mówił o szacunku dla Eucharystii, o przyjmowaniu Komunii Św. na klęcząco

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.