niedziela, 30 stycznia 2011
Tekst oryginalny autora
Drogocenny dar dla Polski
Modlitwa trwa tutaj codziennie…
Warszawa. Krakowskie Przedmieście. Od 10 kwietnia 2010 roku stało się świadkiem licznej obecności Polaków. Dokonała się wielka tragedia. Zginął Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej z Małżonką, ostatni Prezydent na Uchodźstwie i wielu innych naszych Rodaków. Wśród nich wielu pełniących kluczowe funkcje w naszym państwie. Pamiętamy!
Wrażliwe polskie serca wybrały to miejsce jako Miejsce Pamięci, Prawdy i Nadziei.
Pamięci - bo wspominamy tutaj codziennie 96 osób, które zginęły w katastrofie pod Smoleńskiem.
Prawdy - bo nasz naród jest smagany biczami kłamstwa, widzimy konieczność usilnej modlitwy o prawdę.
Nadziei - bo jesteśmy przekonani, że modlitwa zaowocuje wyjaśnieniem prawdziwych przyczyn katastrofy i przymnoży dobra naszej Ojczyźnie.
Minęło dziewięć miesięcy. Ileż tutaj ma miejsce wydarzeń, spotkań, słów, ludzkich zachowań, odniesień, relacji, inicjatyw. Dokonuje się tutaj zmaganie dobra i zła, szacunku i pogardy, modlitwy i bluźnierstwa, miłości i nienawiści, ufności i podejrzliwości, ocen i pomówień, człowieczeństwa i demoniczności, uczciwości i manipulacji, prawdy i kłamstwa. Przenika się wymiar osobisty, religijny, wymiar serca poszczególnych ludzi i wymiar społeczny, publiczny, polityczny. To jest ludzkie. Polityka to roztropna troska o dobro wspólne. Nade wszystko trwa tutaj modlitwa - polskie serce rozmawia z Panem Bogiem i z naszą Królową.
Jest styczeń 2011 roku. Polacy tutaj codziennie przychodzą. Codziennie towarzyszy im kapłan, reprezentujący Chrystusa i Kościół. Codziennie jest tutaj znak Krzyża - wywyższony! Trwa modlitwa za Polskę. Każdego wieczoru.
Różni ludzie tutaj przychodzą. Nie aniołowie się tu modlą, ale ludzie - z ich historią życia, z ich doświadczeniem, poglądami, zaletami, wadami, intencjami.
To rzecz szlachetna pamiętać o tych, którzy umierają. To rzecz szlachetna wyrażać tę pamięć poprzez modlitwę, która jest, poprzez kontakt z Bogiem, najszlachetniejszym wyrazem ducha ludzkiego. Czynimy to. Pamiętamy i tę pamięć wyrażamy przez modlitwę.
Każdego dziesiątego dnia miesiąca przychodzimy do warszawskich kościołów, aby ofiarować Msze Święte za Tych, którzy zginęli i aby modlić się za ich Rodziny.
Ale jest coś więcej. Powtórzę: codziennie w tym miejscu, Miejscu Pamięci, Prawdy i Nadziei, trwa modlitwa! W tym Miejscu, wybranym przez wrażliwe polskie serca, każdego dnia wieczorem rozbrzmiewa modlitwa za Tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem, za ich Rodziny, za Polskę, za naszych Rodaków rozsianych po całym świecie.
Każdy może tutaj przyjść!
Każdy może tutaj zapalić znicz!
Każdy może tutaj odmówić modlitwę!
I nikt nie ma prawa nikomu dyktować, zakazywać, nikogo przesuwać, bo Gospodarzem tego miejsca jest Bóg! Tak mówi Słowo Boże: „Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia” (Ps 24, 1). Jeśli cała ziemia należy do Boga, więc także i to miejsce należy do Boga.
Nazywamy to miejsce Uniwersytetem Świętości pod Krzyżem. Tutaj Krzyż codziennie stoi. Stat crux, dum volvitur orbis! Krzyż tutaj jest - jako znak Prawdy, znak Pamięci i znak Nadziei.
Owocem trwania na modlitwie, tutaj pod Krzyżem, jest świętość polskiego serca.
Nie można budować dobrej przyszłości Polski na kłamstwie, intrydze i anonimowości!
Można i należy budować przyszłość Polski na prawdzie, dobru i jawności!
Tego uczymy się tutaj, w Uniwersytecie Świętości pod Krzyżem.
Minęło dziewięć miesięcy. Czas na narodziny! Ufajmy, że obecny czas będzie narodzeniem się Większego Dobra w naszej Ojczyźnie.
Modlitwa jest zwieńczeniem i najbardziej szlachetnym wyrazem ludzkich potencjalności serca i umysłu, najpiękniejszym wyrazem człowieczeństwa - humanitas! Kardynał Joseph Ratzinger pisał o człowieku modlącym się:
„Czymś naprawdę najgłębszym, czymś, co życie ludzkie czyni w ogóle życiem, jest to, że Bóg kontaktuje się z nami a my z Nim. To jest miarą gwarantującą naszą godność. Dzięki niej żyjemy i odkrywamy nasze człowieczeństwo, obdarowujemy innych i sami jesteśmy obdarzani. A jeśli będziemy żyć według tej miary, świadomi swej przynależności do Boga, to poprzez Boga świat stanie się ludzki” (Kard. J. Ratzinger, Münchener Katholische Kirchenzeitung, 21.5.78, cyt. za: Służyć prawdzie, 26 X, Wrocław 1986).
Jesteśmy u siebie. To jest nasz kraj. To jest nasza Ojczyna. To jest nasza Stolica. To jest nasza, polska ziemia, po której możemy spokojnie stąpać i na niej się modlić.
Tragedia pod Smoleńskiem. Politycy niech czynią swoją powinność - uczciwie. Publicyści, dziennikarze i ludzie środowisk różnych niech roztrząsają i nagłaśniają kwestie i niech dochodzą do prawdy. Każdy Polak niech się modli o ujawnienie prawdy. Ono jest możliwe.
Po to jest ten lapidarny artykuł, aby powiedzieć, przekazać informację, podzielić się dobrą wiadomością: Modlitwa na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, w Miejscu Pamięci, Prawdy i Nadziei, wybranym przez wrażliwe polskie serca – codziennie trwa! Stawiamy się na codzienny Apel o godz. 21.00!
Skromny głos kapłana konkluduję słowem wdzięczności wobec Redakcji Naszego Dziennika za możliwość przekazania tej prostej, dobrej informacji, która, jak ufam, nie będzie bez znaczenia dla Rodzin Ofiar tragicznego lotu i dla Polaków żyjących w kraju i za granicą. Z modlitwy rodzi się nadzieja. Bardzo nam jej potrzeba.
ks. Jacek Bałemba SDB
Systematycznie aktualizowane informacje o codziennej modlitwie na Krakowskim Przedmieściu znajdziemy na stronie internetowej moderowanej przez dr. Stanisława Krajskiego:
Refleksję kapłańską znajdziemy tutaj:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.