Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

wtorek, 11 stycznia 2011

Minęło dziewięć miesięcy...

   Dzisiaj publikuję słowa, które po Mszy Świętej w Archikatedrze Warszawskiej, wypowiedziałem dobitnie i donośnie wczoraj wieczorem pod Krzyżem, na Krakowskim Przedmieściu, w obecności rzeszy Polaków zgromadzonych w Miejscu Pamięci, Prawdy i Nadziei, w kolejny miesiąc od tragedii pod Smoleńskiem. Po zakończeniu Różańca zabrałem głos. Po doskonałym skupieniu i reakcji zgromadzonych poznałem, że zrozumieliśmy się doskonale. Za wszystko Bogu niech będą dzięki!
  
   Szanowni Państwo!
   Dnia 10 kwietnia Roku Pańskiego 2010 dokonała się wielka tragedia. Zginął Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej z Małżonką, ostatni Prezydent na Uchodźctwie i wielu innych naszych Rodaków. Wśród nich wielu pełniących kluczowe funkcje w naszym państwie. Pamiętamy!
   To rzecz szlachetna pamiętać o tych, którzy umierają. To rzecz szlachetna pamiętać i wyrażać tę pamięć poprzez modlitwę, która jest, poprzez kontakt z Bogiem, najszlachetniejszym wyrazem ducha ludzkiego. Czynimy to! Pamiętamy i tę pamięć wyrażamy przez modlitwę.
   Każdego dziesiątego dnia miesiąca przychodzimy do warszawskich kościołów, aby ofiarować Msze Święte za Tych, którzy zginęli i aby modlić się za ich Rodziny.
   Ale jest coś więcej! Codziennie w tym miejscu, Miejscu Pamięci, Prawdy i Nadziei, trwa modlitwa! W tym Miejscu, wybranym przez wrażliwe polskie serca, codziennie wieczorem rozbrzmiewa modlitwa za Tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem, za ich Rodziny, za Polskę, za naszych Rodaków rozsianych po całym świecie.
   Trzeba to powiedzieć dzisiaj publicznie i ucieszyć się tym, że ta prawda, ta elementarna informacja o codziennej modlitwie tu pod Krzyżem, przebiła się do mediów! Dwa polskie tygodniki w okresie przedświątecznym napisały o tym. To cieszy, że widzi się modlitwę jako podstawowy wyraz troski o dobro naszej Ojczyzny i wyraz pamięci o tragedii pod Smoleńskiem.
   Każdy może tutaj przyjść! 
   Każdy może tutaj zapalić znicz! 
   Każdy może tutaj odmówić modlitwę!
   I nikt nie ma prawa nikomu dyktować, zakazywać, nikogo przesuwać, bo Gospodarzem tego miejsca jest Bóg! Tak mówi Słowo Boże: „Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia”. Jeśli cała ziemia należy do Boga, więc także i to miejsce należy do Boga!
   (oklaski)
   Nazywamy to miejsce Uniwersytetem Świętości pod Krzyżem. Tutaj Krzyż codziennie stoi! Stat crux, dum volvitur orbis! Krzyż tutaj jest! Jako znak Prawdy, znak Pamięci i znak Nadziei!
   Owocem trwania na modlitwie, tutaj pod Krzyżem, jest świętość polskiego serca.
   Nie można budować dobrej przyszłości Polski na kłamstwie, intrydze i anonimowości!
   Można i należy budować przyszłość Polski na prawdzie, dobru i jawności!
   Tego uczymy się tutaj, w Uniwersytecie Świętości pod Krzyżem.
   (oklaski, zapada cisza)
   Kończę. Szanowni Państwo! Dzisiaj mija dziewięć miesięcy od katastrofy pod Smoleńskiem. Czas na narodziny! Ufajmy, że to dzisiejsze nasze zgromadzenie będzie narodzeniem się Większego Dobra w naszej Ojczyźnie. Amen!
   (oklaski)
  
   * * *
  
Msza Święta:
   Za śp. Marię Kempiak, mamę ks. dr. Ryszarda Kempiaka SDB - w dzień po pogrzebie.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.