Najpiękniejsze,
najśliczniejsze
i najliczniejsze
są nasze polskie kolędy.
W tym roku często wraca mi na myśl refren kolędy „Dzisiaj w Betlejem” a szczególnie słowa „bydlęta klękają”. Tak sobie chodzę w tych dniach tu i tam i ludziom powtarzam z sympatyczną miną: bydlęta klękają! Może się już ktoś popukał w głowę na widok takiego księdzowego zachowania i na takie dictum... :)
To pieśń stosowna na Komunię. A wczoraj wieczorem śpiewaliśmy ją na Krakowskim Przedmieściu - głosy rozbrzmiewały wspaniale i donośnie w centrum naszej Stolicy!
Zwierzaki - wół i osioł - klękały przed Bogiem. Jakie mądre!
A my, ludzie?
Jak zbliżamy się do naszego Pana obecnego w Najświętszym Sakramencie?
Kto i po co nas postawił na baczność w naszych kościołach i kaplicach?
Żaden przepis kościelny nigdy nikogo nie zmuszał do stania przy przyjmowaniu Komunii Świętej!
Bydlęta klękają.
Jaka mądra kolęda.
Jaka mądra.
Mądra.
I zwierzaki mądre.
Człowiek mądry klęka przed Bogiem.
Serce kochające to rozumie.
Argumentacja tu zbyteczna...
* * *
Msza Święta:
7.01.2011: O zdrowie i błogosławieństwo Boże dla Michaliny przebywającej w szpitalu.
8.01.2011: O błogosławieństwo i zdrowie Boże dla Ewy i Jerzego oraz dla Ewy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.