Na słówku wieczornym w centrum Warszawy mówiłem dzisiaj publicznie i głośno o sprawie nawrócenia. Modliliśmy się o nawrócenie Żydów i wszystkich, którzy mają serca czarne od grzechów śmiertelnych.
Nawrócenie św. Pawła. Wielkie święto! Św. Paweł był Żydem. I pisał tak:
„Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. Bo ani obrzezanie nic nie znaczy ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego niech zstąpi pokój i miłosierdzie!” (Ga 6, 14-16).
Jeśli Żyd się nawraca, to jest wielka sprawa i radość w Niebie.
Nie jest zamiarem Pana Boga judaizacja Kościoła.
Jest zamiarem Pana Boga chrystianizacja judaizmu.
Mam powód do radości jako wrocławianin: we Wrocławiu urodziła się Edyta Stein. Żydówka, kobieta myśląca, wybitna, filozof, intelektualistka, szukająca Prawdy. Jej nawrócenie to owoc uczciwości intelektualnej i otwartości na łaskę wiary. Przyjęła wiarę i chrzest w Kościele, została karmelitanką. Wierność Chrystusowi św. Teresa Benedykta od Krzyża - od Krzyża! - przypieczętowała ofiarą życia za swój naród. Jej życie spełnione w Chrystusie jest klarownym ukazaniem jedynego sensu dialogu międzyreligijnego w perspektywie ostatecznego przeznaczenia człowieka: jeśli taki dialog prowadzi do Chrystusa i Krzyża, i Kościoła, i zbawienia wiecznego - ma sens.
W jej pismach można znaleźć wątki będące wyrazem jej szacunku dla polskości. W liście do Romana Ingardena, pisanym z Fryburga dnia 6 października 1918 roku, pisała m. in.: „Czasem, gdy pewne wizje przyszłości wydają mi się zupełnie nie do zniesienia, myślę o życiu polskich patriotów w ciągu ostatnich stu pięćdziesięciu lat. Uratować wiarę w swój naród poprzez wszystkie zmienne koleje losu znaczy chyba więcej niż rzymskie poczucie dumy ze swej cnoty, dumy nie umiejącej przetrwać poniżenia” (Spór o prawdę istnienia. Listy Edith Stein do Romana Ingardena, Kraków 1994, s. 93).
Jeśli Żyd się nawraca, to jest wielka sprawa i radość w Niebie.
Nie jest zamiarem Pana Boga judaizacja Kościoła.
Jest zamiarem Pana Boga chrystianizacja judaizmu.
Słowo Chrystusa nie pozostawia najmniejszych wątpliwości: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16, 15-16). A św. Piotr odważnie mówi o Jezusie Chrystusie: „nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4, 12). Słowo poważne. Boże Słowo. Jednoznaczne i zobowiązujące.
I jeszcze o nawróceniu pod Krzyżem. Jeśli w dzisiejsze święto, w centrum naszej Stolicy, ktoś przychodzący wiele tygodni pod Krzyż, mówi mi wieczorem z radością w oczach o przystąpieniu do spowiedzi po długim okresie duchowych zmagań, to serce kapłańskie ma miły motyw do zakończenia dnia serdecznym dziękczynieniem wobec Pana Boga za potęgę Jego łaski.
Bogu niech będą dzięki za każde nawrócone polskie serce.
Bogu niech będą dzięki za każde nawrócone żydowskie serce.
Bogu niech będą dzięki za każde nawrócone serce.
Bogu niech będą dzięki za wszystko.
* * *
Msza Święta:
W pewnej intencji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.