Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Niedzielny wieczór - kilka prostych szczegółów…

   Wczoraj pod Krzyżem było przynajmniej trzech księży. Była i muzyka: akompaniament na skrzypcach, inna Pani śpiewała maryjnie. Młodzież i dzieciarnia czuwała z nami.
   Kilka dni temu kupiłem przenośne nagłośnienie, specjalnie z myślą o naszych czuwaniach. Przywożę je ze sobą - bardzo się przydaje na późnowieczornych modlitwach. Na słówku wieczornym zachęciłem zebranych niepokornie :) do przeczytania mojego niedzielnego kazania o pokorze. Nie dlatego, że jest moje, ale - powiem oględnie - dlatego, że zawiera coś więcej, niż proste (choć zawsze aktualne) pouczenie, że należy być pokornym. Może być przydatne (tekst poniżej).
   Na zakończenie, po błogosławieństwie, zwykle rozdaję obrazki z modlitwą do Bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz obrazki z podobizną Sługi Bożego Kardynała Augusta Hlonda SDB, z modlitwą o beatyfikację tego wielkiego Prymasa Polski czasów trudnych. Chętni mogą otrzymać także adres do mojej strony internetowej, na której, jak uważni Czytelnicy mogą tutaj od kilku tygodni zauważyć, staram się pokazywać wydarzenia spod Krzyża z perspektywy kapłana, ściślej: pokazać dobro, które dzieje się na Krakowskim Przedmieściu. Dzieje się dobro.
   Za wszystko Bogu niech będą dzięki.
   Dzisiaj przeczytałem w życiorysie sympatycznego św. Filipa Neri takie zdanie: „Szatan, zaprzysiężony wróg naszego zbawienia, najbardziej boi się widoku modlącego się człowieka i dlatego stara się wszelkimi sposobami w modlitwie mu przeszkadzać”.
   Modlitwa trwa. Pan Bóg zwycięża.

   * * *

Msza Święta:
   O świętość i mądrość dla młodzieży polskiej.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.