Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

niedziela, 19 grudnia 2010

Aby spowiadać się dobrze (4): Żal za grzechy.

   Do spowiedzi trzeba się przygotować. Na to przygotowanie trzeba poświęcić czas. Po modlitwie do Ducha Świętego i dokładnym rachunku sumienia wzbudzamy w swoim sercu żal za grzechy.
   Żal za grzechy jest najważniejszym warunkiem dobrej spowiedzi. Jest on konieczny, aby Sakrament Pokuty był przyjęty ważnie, tzn. aby łaska przebaczenia skutecznie dotknęła mojego serca. Bez żalu za grzechy spowiedź jest nieważna, choćbyśmy spowiadali się dokładnie i szczerze, i choćby kapłan wypowiedział nad nami słowa rozgrzeszenia.
   Może być żal niedoskonały (np. z obawy przed piekłem). Żal niedoskonały jest naznaczony egoizmem i lękiem. Tam moje „ja" jest dominujące.
   Natomiast żal doskonały podejmowany jest z miłości ku Bogu. Tu moja postawa jest o wiele bardziej dojrzała: Bóg jest w centrum. Z miłości ku Niemu żałuję za popełnione zło i za zaniedbanie dobra. Kto kocha Pana Boga szczerze a nie deklaratywnie, ten nie ma z tym problemu.
   Do ważnego przyjęcia Sakramentu Pokuty wystarczy żal niedoskonały, ale jest on absolutnym minimum. Zawsze warto uczynić pewien wysiłek duchowy, aby z miłością zwrócić się do Boga i szczerze przeprosić Go za swoje grzechy.
   Pomocą w wyrażeniu żalu doskonałego mogą być na przykład: Psalm 51(50), rozważanie dobroci Boga i Męki Pana Jezusa, popatrzenie z miłością na Krzyż.
   Żal za grzechy łączy się ściśle z mocnym postanowieniem poprawy. O nim - wkrótce.
  
   c.d.n.

   * * *
  
Msza Święta:
   Zgodnie z wolą Ofiarodawcy.
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.