Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Zapraszam na mój nowy blog:

sobota, 26 lutego 2011

Sinite parvulos venire ad me...


   Słowo Boże rozbrzmiewające w świętej liturgii Kościoła prowadzi nas codziennie. Dzisiaj Słowo takie:
   „Przynosili Jezusowi dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus widząc to, oburzył się i rzekł do nich: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego». I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je” (Mk 10,13-16).
   Mały katolik, który ma „prawie dziewięć lat” był wczoraj ze swoją mamą do końca naszych wieczornych modlitw na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
   Różne i ważne są zadania rodziców wobec swoich dzieci. Najważniejsze jest to: przyprowadzać swoje pociechy do Pana Jezusa. Zaszczytny przywilej i obowiązek!
   Pobłogosławiłem mamę i małego Kubę. Przez ręce kapłana Pan Jezus błogosławi dzieci.
  
   * * *
  
Msza Święta:
   Za śp. Helenę Małachowską.
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.